Dlaczego smutniejesz
gdy dłużej patrzysz mi w oczy?
Być może bywamy za mało ze sobą,
zawsze za krótko, na chwilę
i widzisz w mych oczach rozstanie?
A może to ja patrzę Ci w oczy
jakbym spoglądał w zegarek
co zawsze goni?
Zobaczysz - w górach to bywa inaczej.
Zegarki zostawimy w domu
a czas będzie mierzyło nam słońce,
z którego tarczy odczytywać będziemy beztroskę.
Wybierzmy się w Tatry.
(marzec 1977)